[ Pobierz całość w formacie PDF ]
masażystce, która sobie skorzystała z okazji,
tylko oddać... śmierci. A od niej już nigdy nie
wróci.
Wybaczyła. Natychmiast i bez zastrzeżeń.
Zwłaszcza że przecież Walt ją przeprosił i na-
prawdę szczerze żałował tego, co się stało.
O czym myślisz? spytał Walt, bo bardzo
długo się nie odzywała.
Myślę, że wyjdziesz z tego oświadczyła.
Zmusiła się do uśmiechu, do okazania pewności,
której wcale nie czuła. Zrobiła to dla niego. Ja
będę przy tobie przez cały czas.
152 Brenda Novak
Po raz pierwszy, od czasu kiedy się pobrali,
zobaczyła łzy w oczach męża.
Jak to możliwe? spytał, biorąc ją za rękę.
Jakim cudem tak łatwo mi wybaczyłaś?
Poczuła, jak jego stwardniałe palce zamykają
się wokół jej dłoni tak jak wiele razy przedtem
i zrobiło jej się lekko na sercu.
Nie ma rzeczy niemożliwych powiedziała
cicho. Pod warunkiem, że człowiek się bardzo
postara.
Aza pociekła mu po policzku.
Dziękuję ci, Claire szepnął. Bardzo dzię-
kuję.
April nieśmiało zapukała do drzwi pokoju
Gunnera.
Gunner otworzył drzwi i uśmiechnął się na
widok April stojącej w progu. Trzymała w rękach
kilka pudełek z czekoladkami i cały stos różnych
batoników.
To powinno nam starczyć na dłużej ucie-
szył się.
Pod warunkiem, że ty masz dwa razy tyle
droczyła się z nim April.
Nie bądz taka pewna siebie. Roześmiał się
dzwięcznie.
Masz nadzieję, że dzisiaj będziesz miał dobrą
passę?
Mam nadzieję mruknął.
Usłyszała w jego głosie jakiś dziwny ton, któ-
O czym marzy dziewczyna 153
rego nie potrafiła nazwać, ale na razie wolała go
o nic nie wypytywać.
Zasiedli do gry. April i tym razem wygrała
pierwsze rozdanie, ale nie zdążyła nacieszyć się
zwycięstwem, bo Gunner wygrał trzy następne.
Coś ty dzisiaj taka małomówna? kpił,
szperając w stercie batoników.
Gra jeszcze się nie skończyła burknęła
April.
Racja. Gunner dołożył do puli małe błysz-
czące kółeczko. Uważaj, bo stawka się zmieniła.
Co to jest? spytała April, choć przecież
widziała, że to pierścionek. Złoty, z pokaznym
brylantem.
Zobacz sobie.
April wzięła pierścionek w dwa palce, obej-
rzała go pod światło. Na środku obrączki z białego
złota lśnił ogromny brylant, a po obu jego stro-
nach dwa mniejsze, szlifowane według starych
wzorów.
Wygląda na pierścionek zaręczynowy po-
wiedziała cichutko.
To jest pierścionek zaręczynowy przyznał
Gunner.
Zauważył, że tym razem zabrakło w jego
głosie typowej dla niego pewności siebie.
Piękny pochwaliła April. Nigdy nie
widziałam czegoś podobnego.
Pogłaskał ją po policzku.
Chciałabyś go dostać, April? zapytał.
154 Brenda Novak
Oczywiście, że chciała, choć doskonale wie-
działa, że to nie ma najmniejszego sensu. Tak
bardzo się różnili...
Tak wyjąkała.
Gunner wziął ją za ręce i całował po kolei
każdy palec.
Ale to nie wszystko powiedział. Do
kompletu z pierścionkiem jest jeszcze moje
serce.
To jakiś żart? spytała nagle wystraszona.
No, bo niby dlaczego sławny i bogaty Gunner
Stevens właśnie jej miałby ofiarować swoje serce?
A do tego jeszcze zaręczynowy pierścionek?
Nie.
Ale ty przecież... dukała April. A co
będzie z tymi twoimi kobietami? Z tymi, o któ-
rych piszą w gazetach?
Nie wierz w to, co piszą gazety, April.
Przyznaję, nie byłem święty, ale nie byłem też
takim kobieciarzem, jak ci się wydaje. Te piętnaś-
cie setek nacięć na ramie łóżka to był żart. A tobie
zawsze będę wierny. Obiecuję.
Mówił szczerze. Gdyby kłamał albo żartował,
to April by się zorientowała.
No, to jak będzie? chciał wiedzieć Gunner.
Decydujesz się?
Właśnie myślę. W każdym razie próbuję.
Mój mózg nie bardzo chce współpracować.
Daruj sobie poprosił Gunner. Ten jeden
jedyny raz w życiu się nie zastanawiaj. Niektóre
O czym marzy dziewczyna 155
decyzje podejmuje się intuicyjnie. To właśnie
jedna z nich.
Niech ci będzie. April miała taką minę,
jakby właśnie podjęła decyzję. Ale muszę wie-
dzieć, czy ty mnie kochasz.
Nigdy przedtem nie oświadczyłem się żad-
nej kobiecie. Czy to jest odpowiedz na twoje
pytanie?
April zamknęła oczy. A więc jednak spełniły się
jej marzenia i to te nierealne.
W porządku. Otworzyła oczy i uśmiech-
nęła się do niego. Ty stawiasz pierścionek
i swoje serce, a ja dorzucam swoje.
Zgoda ucieszył się Gunner. To teraz
jeszcze mi powiedz, jaki chcesz mieć ślub.
Skromny, kościelny, w Kalifornii odparła
April bez wahania, jakby te szczegóły dawno
sama ze sobą ustaliła. Może być?
Jak najbardziej. Ty zaplanujesz ślub, a ja
podróż poślubną.
A co z firmą mojego taty?
To zależy od ciebie. Jeśli zechcesz, to ją
kupimy. Tylko widzisz, ja nie będę miał teraz
czasu na prowadzenie firmy.
A to dlaczego? zdumiała się April.
Mam parę spraw do załatwienia. Po pierw-
sze Gunner wyliczał na palcach muszę ci kupić
dom w tej okolicy. Po drugie, ktoś powinien ci
pomóc wychować dzieci...
April się roześmiała.
156 Brenda Novak
I pomyśleć tylko, że chciałam się wyrwać ze
swojej nudnej stabilizacji i zacząć żyć pełną parą!
Wyrwałaś się, kochanie powiedział i wsu-
nął jej na palec pierścionek. To właśnie jest życie
pełną parą!
EPILOG
Claire Ashton tak się denerwowała, jakby to
ona była panną młodą. W ciągu minionychdzie-
sięciu lat często się zastanawiała, czy jej mądra,
poważna córka opuści kiedyś swoje laboratorium
na dość długo, żeby znalezć sobie mężczyznę
i wyjść za niego za mąż. A jednak się udało.
April miała na sobie prostą, lecz elegancką
[ Pobierz całość w formacie PDF ]