[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Pana Samochodzika...
- Przekażę to panu Tomaszowi - uśmiechnąłem się. - Ale, jakby to ujął mój szef,
prawdziwa przygoda dzieje się właśnie tu i teraz.. No i tylko dzięki panu moja reputacja
detektywa nie została nadszarpnięta. Co my zrobilibyśmy bez policji?
Sierżant Janiak ucieszył się.
- Nie pogniewa się pan, sierżancie, że zostanę jeszcze w Elblągu? Muszę odwiedzić
instruktora.
Sierżant rozważał w myślach moją prośbę, a potem powiedział służbowym tonem:
- Natychmiast po powrocie do Fromborka proszę zdać mi relację z tej wizyty.
Rozumiemy siÄ™?
- Rozkaz! - wykrzyknąłem. - Czy mógłby pan również skontaktować się z ekipą klubu
 Akwalung w Grecji i wypytać o wszystko? To co dzisiaj udało mi się zdobyć musi
zostać potwierdzone.
25
- Zdaje się, że oni trenują teraz na otwartym morzu, więc przez kilka dni kontakt
będzie utrudniony. Ale zobaczę, co w mojej mocy.
- O godzinie dziewiątej trzydzieści zadzwonię na posterunek. Dobrze, żeby był tam
pan Tomasz.
Sierżant zasalutował i odjechał.
Na ulicę Bolesława Chrobrego zajechałem po dwudziestu minutach. Szybko
odnalazłem dom pana Andrzeja. Na tle majaczących w oddali szarych bloków, w
sąsiedztwie ogródków działkowych znajdowały się tutaj stare murowane domy. Jeden z
nich z czerwonej przypalanej cegły stanowił własność instruktora płetwonurków. W
ogródku przebywała stara, zniszczona kobieta, która na widok jeepa przerwała pracę.
Stary pies towarzyszący jej wiernie zaszczekał kilka razy, ale zaraz dał spokój.
Wysiadłem z samochodu.
- Pan do Andrzeja? - krzyknęła kobieta, kiedy otworzyłem zardzewiałą furtkę. - Już
mówiłam, że go nie ma.
- Komu to pani powiedziała?
- Proszę mówić głośniej! - poprosiła.
Podszedłem bliżej i prawie krzyknąłem:
- Kto tutaj był przede mną?
Kobieta kiwnęła kilka razy głową, jakby zrozumiała, o co pytam.
- Taki sympatyczny pan. Pytał o Andrzeja, ale szybko odjechał.
Opadły mi ręce. Tajemniczy mężczyzna znowu okazał się od nas szybszy, a jak na
złość kobieta była przygłucha.
- A gdzie jest Andrzej, pani syn?
- A ja tam nie wiem, panie - odpowiedziała wreszcie. - Mówił, że jedzie do Grecji. On
jest płetwonurkiem.
Rozejrzałem się uważnie dookoła. Na terenie domostwa nie stał żaden samochód, nie
było tutaj nawet garażu. Kobieta mówiła chyba prawdę - instruktora nie było w domu.
- A jakim samochodem przyjechał ten sympatyczny człowiek? - zaryzykowałem. -
Bordo landroverem?
- Na samochodach się nie znam, ale był bordowy. O Jezu! - krzyknęła nagle. - Ciasto!
Przez uchylone okno wychodzące na ogród wydostawały się kłęby dymu. Widać coś
musiało się w kuchni przypalać. Kobieta zostawiła mnie samego w ogrodzie i wbiegła do
domu.
Poszedłem za nią.
Po kilku minutach uporała się z dymiącym piekarnikiem i zaproponowała filiżankę
herbaty. Zgodziłem się z grzeczności, gdyż straciłem wszelką nadzieję na uzyskanie
jakichkolwiek informacji o panu Andrzeju i sympatycznym urzędniku ministerstwa.
W oczekiwaniu na gorący napój rozglądałem się po skromnym mieszkaniu. Na macie
zdobiącej ścianę za kredensem wisiały kolorowe pocztówki z różnych stron Europy:
Nicea, Sycylia, Korsyka. Kobieta zauważyła, że przyglądam się im, więc rzekła:
- To od syna. Zawsze jak wyjeżdża, przysyła mi pocztówkę.
- Ale tym razem nie przysłał? - zapytałem.
- Zawsze przysyła - odpowiedziała. - Mój syn jest płetwonurkiem i często wyjeżdża w
świat.
Zrezygnowany przyglądałem się pocztówkom i zdjęciom popijając równocześnie
herbatę. Na jednym ze zdjęć zauważyłem pana Andrzeja dzwigającego ogromną rybę.
26
Był nieco młodszy niż na zdjęciu znalezionym w wazoniku w sekretariacie klubu. Obok
niego stał oparty o ścianę jakiegoś domku spinning. Wskazałem palcem na zdjęcie.
- Nie wiedziałem, że syn jest wędkarzem? Ja również wędkuję, ale takiej ryby w życiu
nie złowiłem! - prawie krzyczałem. - Gdzie pan Andrzej złowił taki okaz?
- Za Kątami Rybackimi, w Skowronkach. Mamy tam chałupę. Ale to już ruina.
27
ROZDZIAA TRZECI
KIM JEST PAN INCOGNITO? * TELEFON OD PORYWACZY * POTYCZKA Z
DREWICZEM-LARSENEM * NA PLA%7Å‚Y * PAWEA DONOSI * ERYK PODGLDACZEM *
CZY KOBIETY LUBI OPALONYCH M%7Å‚CZYZN? * KTO PYTAA O CHAOPCÓW? *
GROTA SZEPTÓW * W ZOO * FORTEL * KTO ZABRAA POAOW PIENIDZY? *
TAJEMNICA DREWICZA-LARSENA * ODKRYCIE ZOZKI * ZDJCIA
Korzystając z nawału pracy w porcie udało mi się wyrwać na fromborski posterunek
policji, aby porozmawiać z sierżantem na temat jego wizyty w Elblągu. Poza tym miał
dzwonić Paweł. W porcie, w charakterze szpiega naszego departamentu, została Zośka.
Nie zdążyłem jeszcze usiąść na krześle, kiedy zadzwonił telefon. Sierżant Janiak sięgnął
po słuchawkę, a następnie włączył przycisk na konsolecie faksu.
- Zaraz poznamy prawdziwe nazwisko Pana Incognito - rzekł podnieconym głosem. -
W komendzie wojewódzkiej sprawdzili numery rejestracyjne poloneza.
W milczeniu zapaliłem papierosa i cierpliwie czekałem, aż sierżant upora się z faksem.
Już po chwili ściskał białą kartkę papieru.
- Właścicielem poloneza jest niejaki Sylwester Janicki, zamieszkały w Gdańsku przy
ulicy Matejki. To kilka przecznic za Politechniką Gdańską - policjant spojrzał na mnie
uważnie. - Mówi panu coś te nazwisko?
- Nic a nic - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
Po chwili znowu zadzwonił telefon. Tym razem był to Paweł.
- Gratuluję udanej misji - pochwaliłem go nie czekając, aż zacznie mówić.
- Proszę podziękować sierżantowi. Gdyby nie on...
- Już to zrobiłem, ale uczynię to jeszcze raz.
Następnie Paweł poinformował, że odwiedził dom pana Andrzeja. Niestety, jego matka
nie wie, gdzie on przebywa. Podobnych informacji udzieliła mężczyznie podającemu się
za urzędnika ministerstwa To pewnie był ten sam człowiek, który w Urzędzie Morskim i
klubie  Akwalung podawał się za mnie.
- Mamy jednak pewien trop, szefie.
- Zamieniam się w słuch.
- Nasz instruktor posiada domek na Mierzei Wiślanej, niedaleko Skowronek. Z
opowiadania jego matki wynika, że to prawie ruina, ale może należałoby to sprawdzić?
- Popieram! - radośnie wykrzyknąłem pamiętając, że syna Karen Petersen
przetrzymywano najprawdopodobniej w jakimś domu na Mierzei Wiślanej. - My [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nadbugiem.xlx.pl
  • img
    \