[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przez się unicestwić tej szkaradnej kalumnii? Występki te godziłyżby się z jej szczerością,
naiwnością i miłością, którą ku tobie żywi? Nie mój panie, nie tak wyglądają początki zbrod-
ni... pan, który znasz jej mechanizm, lepiej powinieneś układać te intrygi...
 Księże, to są obelgi!
 Przepraszam, ale gdy widzę niesprawiedliwość, oszczerstwo i libertynizm, nie jestem w
stanie opanować wzburzenia, w jakie wpędzają mnie te niegodziwości. Spalmy te papiery,
błagam pana raz jeszcze jak najusilniej... spalmy je, aby ocalić twój honor i spokój!
 Nie przypuszczałem  powiedział Franval wstając z fotela  że godność kapłańska tak
łatwo pozwoli księdzu zostać apologetą i protektorem rozwiązłości i cudzołóstwa. %7łona moja
kompromituje mnie i wpędza w ruinę, pokazałem dowody... wszelako w swoim zaślepieniu
woli ksiądz obrzucać mnie oskarżeniami i uważać za oszczercę niż przypuszczać, że kobieta
ta może być perfidną i rozpustną. Dobrze! Wyrok sprawiedliwości rozstrzygnie tę sprawę!
Rozgłoszę swoje krzywdy we wszystkich trybunałach Francji, przedstawię dowody, opubli-
kuję swą hańbę! Zobaczymy wówczas, czy naiwność, a raczej głupota księdza pozwoli mu
nadal popierać przeciw mnie tę bezwstydną istotę!
 Wychodzę, nie mam nic więcej do powiedzenia  rzekł Clervil, również się podnosząc. 
Nie sądziłem, że zbłąkanie pańskiego umysłu tak dalece zatruje również i twe serce i że za-
ślepiony żądzą niesprawiedliwej zemsty będziesz z zimną krwią obstawał przy kłamstwie,
które mogło się zrodzić w gniewie i uniesieniu! Ach; jakże to wszystko umacnia mnie w
przekonaniu, że skoro człowiek raz podepcze najświętsze prawa, wkrótce wyrzeka się wszel-
kich zasad... Gdyby się jednak pan zastanowił, racz mnie natychmiast powiadomić; a ja, i
rodzina pańska zawsze będziemy gotowi wyciągnąć ręce do skruszonego... Mam jeszcze
prośbę: czy mógłbym porozmawiać chwilę z panną Eugenią?
 Nie mam nic przeciwko temu. Proszę nawet księdza, aby użył wobec niej całej swojej
elokwencji i najsilniejszych argumentów dla przedstawienia jej owych niezbitych prawd, w
których ja osobiście miałem nieszczęście dopatrzyć się jeno zaślepienia i sofizmatów...
Clervil przeszedł do pokoju Eugenii. Oczekiwała go w eleganckim i zalotnym negliżu. Po-
dobny bezwstyd, wynik zapamiętania i występku, przebijał ze wszystkich gestów i spojrzeń
dziewczyny; perfidna istota, znieważając dary Natury, które zdobiły ją mimo haniebnego za-
chowania, łączyła w sobie wszystko, co zdolne było rozpalić występne żądze i oburzyć cnotę.
Ponieważ dla młodej dziewczyny nie było bezpieczne wdawać się w dyskusję problemów
tak zawiłych, jakie mógł roztrząsać biegły filozof Franval, Eugenia odpowiadała Clervilowi
tylko szyderstwem. Jednocześnie starała się usilnie podrażnić kapłana swoją urodą. Skoro
jednak dostrzegła, że prowokacje jej są bezskuteczne, a człowiek tak pobożny jak jej roz-
mówca nie daje się schwytać w pułapkę, rozerwała nagle zapięcie szaty, która osłaniała jej
wdzięki i stanąwszy półnaga przed Clervilem zaczęła krzyczeć, zanim kapłan zdołał w ogóle
pojąć, o co jej chodzi:
 Puść mnie, nędzniku! Zabierzcie stąd tego potwora! O Boże! Niech się chociaż ojciec nie
dowie!... Myślałam, że przyszedł do mnie z pobożnymi naukami... a ten łotr godzi na mój
honor i cnotę! Patrzcie  wołała do służby, która zbiegła się słysząc jej przerazliwe krzyki 
oto w jakim stanie zostawił mnie ten bezwstydnik! Widzicie, do czego są zdolni ci dobrotliwi
słudzy boży! Zgorszenie, rozpusta, wyuzdanie... oto ich obyczaje! A my, oszukani ich rzeko-
mą cnotą, w głupocie swojej ciągle jeszcze ich czcimy!
Clervil, zirytowany skandalem, zdołał jednak ukryć swoje zakłopotanie. Z zimną krwią od-
sunął otaczających go lokai i kierując się ku wyjściu zawołał:
55
 Oby Bóg ocalił tę nieszczęśliwą! Oby skruszył jej serce, jeśli to jeszcze możliwe... I nie-
chaj nikt w tym domu bardziej ode mnie nie obrazi jej cnotliwych uczuć, które zamierzałem
na pewno nie znieważyć, lecz umocnić w jej duszy! [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nadbugiem.xlx.pl
  • img
    \